Kolorystyczne szaleństwo
Eksplozja barw i charakteru. Pstrokaty design, który przyciąga wzrok i poprawia humor.
Masz już konto?
Zaloguj się, aby szybciej realizować zakupy.
Bo torby to dla nas coś więcej niż sprzęt. To kolor, energia i sposób na wyróżnienie się w świecie szarości.
Eksplozja barw i charakteru. Pstrokaty design, który przyciąga wzrok i poprawia humor.
Szyte ręcznie w Polsce z pasją. Każdy detal ma znaczenie.
Lekkie, wodoodporne, trwałe. Gotowe na każdy klimat i każdą trasę.
Testowane w trasie — błoto, słońce, deszcz. Po prostu działają.
Nazywam się Łukasz Gołębiewski i z szyciem jestem za pan brat od 15 lat. Ze sportem jakieś 30. Ale ze swoim produktem… to dopiero świeży romans.
Pomysł narodził się, jak to zwykle bywa w kryzysie. Zlecenia padły, załoga się rozleciała, zostałem ja, Pani Grażyna, i szwalnia. Czyli klasyka: czas był, pieniędzy nie było.
No to co? Szyjemy to, na co zawsze „nie było czasu”. Łączymy sport z szyciem. Kolor, o Panie, dużo koloru. Tak dużo, że niektóre nasze torby widać wcześniej niż błysk z Twojej lampki Bontragera.
Rok później, po około 300 torbach, z których połowy się lekko wstydzę (ale tylko lekko), ruszyliśmy z testem na Bike Expo 2025. Myśleliśmy: „Zobaczymy, czy to się komuś podoba oprócz nas”.
No i… jesteśmy.
Każda sprzedana torba to dla nas punkt doświadczenia. Każdy klient to uwaga w zeszycie. Nie szyjemy na zapas, bo każda nowa torba to kolejna okazja, by coś ulepszyć. Każdy feedback wchodzi od razu w produkcję — żadnego korpo „wrócimy do pana z odpowiedzią”.
Szyjemy w Polsce, szukamy najlepszych polskich komponentów, a tam, gdzie trzeba, sięgamy po światowy top.
Robimy to świadomie, z myślą o środowisku, z szacunkiem do ludzi i do pracy. A przy okazji z uśmiechem, bo serio… życie jest za krótkie na nudne torby i szarą codzienność.